piątek, 4 lipca 2014

Piąta myśl

*O.Natalii*

Obudziłam się z ogromnym bólem głowy. Wczorajsza impreza jak i alkochol dawały sobie we znaki. Ja aż tak dużo nie piłam, ale pomyśleć o Dionizie . Ona to ma dopiero ból głowy. Wstałam i w piżamie udałam się do kuchni , aby wziąć jakieś leki na ból głowy. Szperając w szafce nic nie znalazłam.
- Szukasz leków ? - usłyszałam głos Piotrka czym mnie bardzo wystraszył.
- Cześć. Tak . Może wiesz gdzie są ?
- Cześć . Oczywiście.  - Piotrek wyciągnął z całkiem innej szafki gdzie ja szukałam leki i podał mi pudełeczko.
- Dzięki .
Piotrek się uśmiechnął  i zaczął robić śniadanie. Ja połknęłam tabletkę i popiłam wodą . Wyjęłam mleko z lodówki i zrobiłam sobie moje ulubione śniadanie.
- Jak poznałeś się z tą Olą ? - zapytałam, chyba jak dla niego nieoczekiwanie. Chciałam wiedzieć o niej wszystko. Nie wyglądała mi na dziewczynę , która miałaby wobec Piotrka szczere intencje.
- Naprawdę chcesz to wiedzieć ? - usiadł naprzeciw mnie ze swoim śniadaniem i herbatą.
- Jesteśmy przyjaciółmi i chcę dla Ciebie jak najlepiej.
-  Wiem - uśmiechnął się - Więc tak...... Z Olą ... - Piotrek wstał i zamknął drzwi od kuchni aby nikt nie słyszał naszej rozmowy. - Ale nikomu nie powiesz ? - upewnił się  i usiadł do wcześniejszej pozycji.
- Nie powiem . To będzie nasza tajemnica.
- No więc tak . Z Olą poznaliśmy się w ... klubie striptizerskim.
- Kurwa, że gdzie ? - krzyknęłam głośno, ale nie na tyle żeby wszyscy domownicy się tu zlecieli.
- Ciszej.
- To ty tam chodzisz ?
- Jeju. Natka. Wysłuchaj ,mnie do końca. Poszłem tam raz bo Krzysiek mnie namówił. Mówił że tam jest dobra zabawa i w ogóle. Więc dałem się namówić . Poszłem tam. Ola jest striptizerką. No i po prostu się w niej zakochałem .
- Jezu. Nie wierzę w to co mówisz . Nie wierzę - wyszłam z pokoju mega zdziwiona . Po drodze spotkałam trzymającego się za głowę Karola i wymieniliśmy między sobą krótkie ,, cześć '' . Od razu skierowałam się do mojego pokoju i chlapnęłam na łóżko . Patrzyłam na biały sufit i myślałam o tym co powiedział mi Piotrek.
Piotrek - przystojny, ułożony chłopak nie musiał trafić na taką ładną , ale nieułożoną lalkę jaką jest Ola. Jeszcze nic nie zbroiła , ale tu długo nie trzeba będzie czekać na ową niespodziankę. Jestem tego pewna.
Ona do tego jest striptizerką. No sorry. Nie chcę mieć w domu dziewczyny , która tylko cyckami i dupą potrafi kręcić. Mógł sobie znaleźć mądrzejszą i wykształconą dziewczynę . Ale cóż . Sam będzie tego żałował.
2 lata po śmierci Bartka, Piotrek się we mnie zakochał i chciał być ze mną. Zgodziłam się . Było nam dobrze. Mówiąc bardzo dobrze. Tylko że ja nie czułam tego samego co Piotrek. On codziennie dawał mi kwiaty, czekoladki , całował. Czułam się wtedy nieswojo. W moim sercu był Bartek . On zajmował jego większą część. Piotrek w końcu to zauważył. Zerwaliśmy ze sobą w zgodzie. Ja miałam w sercu cały czas Bartka, a on tydzień po naszym rozstaniu znalazł nową dziewczynę. On był szczęśliwy i ja też byłam na swój sposób szczęśliwa. Chciałam rozpocząć nowe życie ale nie byłam wtedy jeszcze na to gotowa. 
Moje myśli zaczęły wracać do przeszłości . Dokładnie pamiętam ten moment , w ktorym zakochałam się w Piotrku , ale było już za późno . to było 0.5 roku temu. Wszystko szło po mojej myśli . Ja miałam w sercu Bartka, a on Aleksandrę . Tylko że ja zaczęłam się powoli przyzwyczajać do życia bez Bartka. Zaczął się ode mnie oddalać, a ja z dnia na dzień zaczęłam o nim zapominać. Ktoś inny zaprzątnął moje serce. Tak. To był Piotrek. Byliśmy razem, a ja właśnie w tym dniu chciałam abyśmy znowu do siebie wrócili. Ale on nie zwracał na mnie uwagi . Nie poświęcał mi dużo czasu . Poświęcał go Oli. Na moim czułym sercu pojawił się ogromny żal i smutek , że nie doceniłam tego mężczyzny wcześniej . Że nie dałam mu szansy. Ale on zrozumiał, że jeszcze nie byłam gotowa. Ale dałam sobie spokók, może wreszcie kiedyś mnie zauważy ? Doceni ?
Leżąc tak na łóżku i myśląc o mojej przeszłości , myśli zeszły na Piotrka. Ponownie zaczęłam wierzyć że kiedyś do mnie wróci , wtedy kiedy będę już w pełni gotowa. Że będzie ze mną do końca. Że mnie nie opuści , nie zdradzi . Że nie zostawi. Że codziennie będzie mi mówił ,, Kocham Cię '' . Ale na razie będę czekać na niego .
Wstałam z łóżka i oparłam głowę o ręcę. Natalia... Teraz możesz to powiedzieć . Twoje wspomnienia i uczucia powróciły. Znowu kochasz Piotrka . Nie wiesz na jak długo . Ale teraz właśnie doceniasz to co kiedyś dla Ciebie robił . Pomagał Ci , a najważniejsze co to Cię kochał . A ty go odganiałaś.
Teraz mu tego nie powiem , nie przeproszę go za tamto zachowanie , i nie powiem ,, Kocham Cię '' . Powiem mu jak ja będę gotowa i on też .
W sumie nie spodziewałam się że kiedyś będę mogła go na nowo pokochać, ale się stało .
,, Kocham Cię . Piotrek . Dopiero teraz to doceniłam '' - ta myśl krzątała się po mojej głowie i nie chciała wyjść .
Wyszłam z pokoju zmieszana i skierowałam się w stronę salonu, gdzie dobiegały krzyki kłótni.
- Co tu się dzieję ? - krzyknęłam.
- O ! Natalia ! Może ty mi ukradłaś pieniądze z portfela co ?
- Jakie pieniądze ? - byłam zdziwiona tym , jakie słowa kierował Piotrek w moją stronę. Ukradkiem spojrzałam na Olę i wtedy nasze spojrzenia się spotkały. Posłała mi ,, wygrane spojrzenie jak i uśmiech ''.
- Z mojego portfela znikło  2.300 złotych . Może coś o tym wiesz ? - patrzył na mnie zdenerwowany.
- Nic nie wiem .
- Tak, jasne. A może dzisiaj specjalnie tak gadałaś, żebym się nie gapnął że ukradłaś , Co ?
- Teraz to przegiąłeś - walnęłam z liścia Piotrkowi w twarz i ze łzami w oczach pobiegłam do pokoju. Padłam na łóżko cała zapłakana.
Jak on mógł tam pomyśleś ? Jak on mógł tak stwierdzić ?
- Spokojnie . Jestem przy tobie . - zaczęła mnie pocieszać Dioniza która już była przy mnie .
- Ja tego nie zrobiłam . - powiedziałam ledwo.
- Wiem, kochana. A masz podejrzenia kto to mógł zrobić ?
- Ola. To napewno Ola ! Uśmiechnęła się wygranie w moją stronę.
- Dziwka !
- Żebyś wiedziała. - zawachałam się przez chwilę tulona przez Dionizę , ale wreszcie musiałam jej to powiedzieć . - Dioniza , wysłuchaj mnie teraz  . Muszę Ci coś ważnego powiedzieć .
- Słucham Cię zawsze.
- Ja zakochałam się w Piotrku . Znowu . Nie doceniłam tego .. - nie dane mi było dokończyć bo Dioniza mi przerwała.
- Wiem . Domyśliłam się tego .
- Tak ?
- Tak. Życzę Wam szczęścia.
- Ale my nawet,... zresztą teraz jak mnie potraktował, nie wiem czy powinnam mu ufać.
- Powinnaś . On też to doceni . - uśmiechnęła się . - Prześpij się teraz, bo za ok. 3 godzinki mam dla nas babski wieczór .
- Bez niej ?
- Nigdy jej na ten wieczór nie zaproszę.
Zaśmiałyśmy się , po czym Dioni pocałowała mnie we włosy i skierowała się do wyjścia.
- Dziękuję - zdążyłam powiedzieć , na co Dioniza się uśmiechnęła i zamknęła drzwi.
Dalej nie wierzyłam że on to do mnie powiedział.  On miał tyle odwagi na to żeby mnie oskarżyć,  a swojej dziuni już nie zapytał , pewnie . ? Co za typ. On przez nią się zmieni i to nie na lepsze tylko na gorsze. W kim ja się zakochałam ?
Po chwili byłam już w krainie Morfeusza.

*3.godziny później*

Obudziła mnie kłótnia. Z głosów wydawało się że to była Dioniza z Piotrkiem . Ehh.. Nie zważałam na to. Ubrałam się w to :



I jak najciszej mogłam wyszłam z pokoju. Stanęłam w progu i przysłuchiwałam się kuchni.
- Jak mogłeś ją tak oskarżyć ?
- Po prostu . Po co by tak ze mną rozmawiała ? 
Postanowiłam wkroczyć w akcję. 
- Daj spokój Dioniza . To nic nie da ! - weszłam do kuchni , z zamiarem zrobienia sobie zielonej herbaty.
- Nie Dam spokoju . Dobrze wiemy obie kto to zrobił ,
- No kto ? Wy ? To było już pewne. Takie przyjaciółki bez pracy na utrzymaniu brata . Zabrakło pieniędzy  i co ? Trzeba było ukraść ?
- Jak możesz nas tak oskarżać ? - Dioniza wybiegła i pobiegła do swojego pokoju, trzaskając przy tym głośno drzwiami.
- A ty co ? - zapytał Piotrek . - Niewinna ?
- Piotrek słuchaj. Nie chcę się z tobą kłócić , bo chce mieć z tobą dobre relacje.  Tyle co powiem , to wiem kto to zrobił. To Ola. Gdy oskarżałeś mnie w salonie, ona posłała mi triumfalny uśmiech. Myślisz że to takie normalne ? - zapytałam , po czym zalałam sobie i Dionizie wcześniej przygotowaną herbatę.
Piotrek ciężko westchnął i opadł na krzesło.
- Natalia . Nie wiem co mam o tym myśleć . Obiecuję Ci że porozmawiam o tym z Olą, ale nic nie obiecuję. Nie wiem co mam robić. - spojrzał mi głęboko w oczy. Jego niebieskie oczy przyprawiały mnie o szybkie bicie serca , więc szybko odwróciłam wzrok na widok z oknem. Teraz uświadomiłam sobie co Piotrek dla mnie znaczy.
- Coś się stało ? 
- Nie nic. Idź lepiej porozmawiać z Olą zanim pójdzie do pracy. Okej ?
- Ok. Przepraszam za to Cię Natalia.
- Przeprosiny przyjęte - spojrzałam znowu w jego oczy, które były bliżej.
Uśmiechnął się i pocałował mnie delikatnie w policzek ,co mnie bardzo zdziwiło , ale i ucieszyło. 
- Ale  moje przeprosiny nie są ważne. Martw się aby Dioniza Ci wybaczyła. 
- Wiem.
- Idź teraz do Oli porozmawiać z nią tylko spokojnie. 
- Okej.
Wyszedł , a ja zaczęłam szybko analizować to co się stało . Uśmiechnęłam się na samą myśl tego co się stało przed chwilą. Wzięłam herbatę i pomaszerowałam do pokoju mojej przyjaciółki.
- Można ? - spytałam , kiedy weszłam.
- Jasne 
Dioniza siedziała i bawiła się kawałkiem kołdry.
Postawiłam herbarę na biurku , i usiadłam obok Dionizy.
- Wszystko dobrze ? Zrobiłam Ci herbatę. 
- Nic nie jest dobrze. Mnie też oskarżył . 
- Wiem . Mnie przeprosił i wiem że Ciebie też przeprosi . Powiedziałam mu żeby porozmawiał z Olą  i chyba właśnie to robi. 
- Dziękuję Ci . 
- Nie ma za co . 
- To jak robimy babski wieczór ? - zatarła ręce już rozweselona Dioniza .
 - Okej. 
- To co oglądamy ?
- To co zawsze ?
- Jasne. 
Poszłyśmy do salonu i włączyłyśmy ulubiony film. Przy nim zawsze humor się poprawiał . 


*O.Oli*

Co za pizda ! Przekonała Piotrka , że to nie ona tylko ja. Pożałuje tego . Piotrek jednak był zapatrzony we mnie i nie kłócił się już ze mną . Zostawił tą sprawę w spokoju . W końcu miał pieniędzy pod dostatek, więc może się nie gapnie że znowu je jakoś zabiorę. Ale na wszelki wypadek uznałam, że warto byłoby powiadomić o tym Chudego. Wyszłam z domu pod pretekstem że idę do pracy . Uwierzył mi . Nie poszłam do pracy, choć wiedziałam jaka będzie za to kara. 
Poszłam do znanego mi znakomicie miejsca w którym często spotykałam się z Chudym. On już tam na mnie czekał . Przywitał mnie buziakiem w policzek . 
- Cześć mała . Po co chciałaś się spotkać ? 
- Cześć . Słuchaj ,  mamy małe problemy. 
Chudy się skrzywił i powiedział. : 
- O co chodzi ? 
- Siostra Piotrka i jej przyjaciółka są cwane i mądre bardziej niż się spodziewałam . Chudy ! One zaczynają coś podejrzewać. 
- Spokojnie ! Mam już plan. 
- Tylko nic im nie rób, bo Piotrek - nie dane mi było dokończyć.
- Wiem . Narazie wystarczy tylko postraszyć, a zobaczysz uciszą się. - uśmiechnął się cwaniacko.
- No nie wiem . 
- Spokojnie . Wszystko będzie dobrze - pocałował mnie i poszedł .
Odetchnęłam z ulgą , bo przecież wiedziałam doskonale co robi . Wszystko ułoży się po naszej myśli - pomyślałam i ruszyłam do pracy , gdzie musiałam odbyć karę za spóźnienie się . Seks z szefem , nie był dla mnie marzeniem. To była surowa kara. Każda z nas taką miała. Chociaż ja miałam mniej bolesną karę niż moje koleżanki . Zastanawiało mnie to , ale nie tak bardzo aby bardziej zagłębić się w tą sprawę. Może bardziej lubił mnie , a nie Kasią czy Tamarę ? Niewiem . Po skończonej nocy z nim zabrałam się do swojej codziennej pracy która mi się podobała, ale Dionizie i Natalii nie. Nie rozumiałam ich dlaczego . Ale cóż nie mój problem 


------------------------------------
Uff ! :) Witamy lipiec nowym rozdziałem . :)
Podoba się ? Zdziwieni ? :) 
Dziś gramy z Iranem i musimy wygrać za 3 punkty 2 razy . Z tego co mi wiadomo Brazylia pokonała Włochów 3:1 , a więc nasza sytuacja w grupie nie jest zbytnio ciekawa :( Ale wierzę że demy radę ! :3 #GoPoland
Pozdrawiam gorąco :* Do nastęonego :*





5 komentarzy:

  1. Olka jest jakaś głupia! Jak ona tak może! Cwaniara z tej Oli.
    Rozdział świetny! ;-)
    Zapraszam domnie na bloga. :-)
    Pozdrawiam! :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że Piotrek się ocknie, otworzy oczy całkowicie i zostawi Olkę.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, wpadłam na tego bloga przypadkiem i jestem zachwycona !
    http://uzaleznionyodciebie.blogspot.com/ informuj mnie o kolejnych rozdziałach :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko ta Olka to jedna wielka pomyłka! Piotrek przejrzyj na oczy!

    OdpowiedzUsuń