Kręciłam się na łóżku, z próbą ponownego zasnięcia. Ale na nic. Cały czas miałam w głowie te wakacje. Nie chcę aby ta tajemnica się wydała. W sumie to ja za tym wszystkim stałam. Piotrek nic nie pomagał, ale obiecał mi że nic nie powie. Ale może nic nie zauważy ? Nie pojedziemy do Maceraty, gdzie aktualnie on przebywa ? Niewiem. Muszę jakoś odciągnąć ją od jakiegoś pomysłu . W końcu odgoniłam wszystkie te złe myśli i wreszcie zasnęłam.
*O.Natalii*
Przebudziły mnie krzyki. Kurde ! Czy w tym domu nie można już spokojnie wstać ? Znowu kłócili się przyjaciółka z bratem. Już wyobrażałam sobie : Piotrek i Dioni się kłóca, a obok nich Ola patrzy na to z tym uśmieszkiem. Grr... Wstałam niechętnie z łóżka, ale postanowiłam nie wychodzić z pokoju. Ubrałam się w to :
I wzięłam się za czytanie książki. Lecz nie dało się jej czytać , gdyż krzyki dalej nie ustawały. Więcej ! Stawały się coraz głośniejsze. Nie wytrzymam ! Wyszłam doszczędnie wkurzona z pokoju, kierując się do miejsca owej kłótni . W salonie była cała reszta domowników.
- O ! Wreszcie wstała dama ! - prychnęła Ola, mierząc mnie wzrokiem.
- Zamknij się ! - warknęłam do niej. - O co znowu idzie ?
- Tym razem zginął mi aparat i laptop . Nigdzie go nie ma. - wyjaśnił Piotrek.
- A w jej pokoju sprawdzałeś ? - wypaliła Ola, na co ja posłałam jej mega zdziwione spojrzenie. Piotrek spojrzał na mnie a potem na Olę, aż wreszcie wyszedł z pokoju. Poszłam za nim.
- Czy ty naprawdę jej wierzysz ? - spytałam, gdy Piotrek zaczął przeglądać mój pokój.
- A jeżeli naprawdę coś tu znajdę ? - spojrzał na mnie a po chwili wrócił do szukania rzeczy .
- Nie znajdziesz - powiedziałam i patrzyłam z dużym szokiem jak Piotrek wyciąga z pod mojej sterty ciuchów laptop , a na szafie spokojnie leży aparat.
- Wiesz co ? Niespodziewałem się tego po tobie ! - warknął mi prosto w twarz.
- Ale ja naprawdę niewiem skąd one się tu wzięły. - poszłam za nim do salonu.
- To ty je ukradłaś. - krzyknął.
Ukradkiem spojrzałam na dziewczyne współlokatora i znowu widziałam ten uśmieszek i wzrok.
- To ona podłożyła mi te rzeczy. To Ola ! - krzyknęłam na Piotrka.
- Właśnie to Ola - udzieliła się Dioniza , która do tej pory siedziała podejrzanie cicho.
- Ola ? - spojrzał pytająco Piotrek na swoją dziewczynę.
- Wiesz misiu pysiu. Jak mogłam to zrobić ? Przecież ja Cię kocham , i nigdy nie opuszczę . To one ! - wskazała palcem na mnie a za chwilę na Dioni - One za wszelką cenę chcą mnie wyrzucić !
- Jak mogłyście mi to zrobić ? Obie ! -krzyknął Piotrek i poszedł do swojego pokoju razem z Olą, która była widocznie szczęśliwa z takiego obrotu tej sprawy . Z niedowierzaniem siadłam na kanapę obok Dioniza, która zakrywała twarz w dłoniach.
- Nie wierzę - szepnęłam sama do siebie . - Co ta dziwka z nim robi ?
- Manipuluje nim na wszystkie strony. A Piotrek nawet nie patrzy czy jestem jego siostrą a ty jego przyjaciółką . To jest jakaś paranoja .
- Dokładnie. Trzeba coś z tym zrobić .
- Tylko co ? - Dioniza myślami się już chyba poddawała, ale ja zawzięcie główkowałam co z tym zrobić.
- Wiem . - powiedziałam nieco głośniej i wzięłam za rękę Dioni i udaliśmy się do mojego pokoju. Usadowiłam siebie i przyjaciółkę na łóżku i postanowiłam przedstawić jej mój plan działania .
- Więc tak . Albo zakładamy wszędzie kamerki , albo ją śledzimy ?
Dioni patrzyła na mnie z chytrym uśmieszkiem , a za chwilę odpowiedziała :
- Zdecydowanie kamerki. Olka może zauwazyć że ją śledzimy, a nagrania z kamer będą bardziej przekonywujące , jako dowód dla Piotrka.
- Wiedziałam - przytuliłam Dioni. - To jak idziemy od razu ?
- No pewnie - powiedziała Dioni, na co ja się zaśmiałam.
Uradowane że ten plan może wypalić wyszłyśmy z domu.
- A co jeżeli to zauważy ? - wiedziałam że kiedyś nastąpi moment zawachania u Dionizy.
- Spokojnie . W naszym mieszkaniu jest tyle kwiatków że głowa mała. Coś się wymyśli.
- Mam nadzieję .
Wreszcie dotarłyśmy do sklepu i mogłyśmy kupić potrzebny sprzęt.
*W tym samym czasie O.Bartka *
- Bartek no ! Wakacje są ! Dlaczego nie chcesz wyjechać do Polski ? - Chiara od prawie godziny chcę mnie namówić na wyjazd do Polski. Ale ja kategorycznie odmawiam.
- Nie, Chiara . Nie. - wstałem z kanapy , już lekko zdenerwowany tą niezręczną sytuacją.
- Ale dlaczego ? Bartek wytłumacz mi to .
- Ponieważ nie chcę tam jechać. Mam złe wspomnienia w Polsce.
- Ale kotuś .... Proszę Cię ... - Chiara podeszła do mnie i wtuliła się we mnie .
- Dobrze. Zastanowię się, la eniczego nie obiecuję - moja dziewczyna rzuciła się na mnie i zaczęła mnie całować.
- Dziękuję. Chcesz coś do jedzenia ? - zapytała Chiara kiedy ode mnie się oderwała.
- Nie, dzięki. Zjem coś na mieście. Lecę na trening . Pa . - już chciałem wychodzić , kiedy Chiara mnie zapytała .
- Przecież ostatni trening jak i spotkanie tego sezonu masz o 16, a jest 14. Po co tak wcześnie idziesz ?
- A tak się przejść i pochodzić po mieście . Narazie - pocałowałem narzeczoną w policzek i wyszedłem z domu. Gdy już upewniłem się że nie będzie mnie widać z okna naszego domu wybrałem numer Dionizy.
- Cześć Norbert. - aha, czyli jest koło niej Natalia.
- Cześć . Słuchaj przyjeżdżam do Polski. Na wakacje.
- A my do Włoch.
- Aha. To dobrze że się nie spotkamy . Cześć.
- No Pa.
Odetchnąłem z ulgą i mogłem z dużo pewnością napisać sms-a do Chiary, że możemy spokojnie jedziemy do Polski.
*O.Natalii*
- A z jakim Norbertem to się romansuje ? I czy to jakiś przyjaciel, że mówisz nam o swoich planach ?
- A taki kolega z liceum. Pytał się gdzie jedziemy na wakacje . I takie tam.
No przekonywujące to nie było, ale uwierzyłam . Wróciliśmy do mieszkania i w odpowiednich miejscach . Zadowolone z tego wszystkiego każda udała się do swojego pokoju . Ja jeszcze nie miałam zamiaru iść spać. Przeglądałam wiadomości o Oli w internecie. Nic o niej nie było. Zmęczona, przebrałam się w piżamę i poszłam spać .
-------------------------------------
Daję na koniec lipca , po długiej nieobecności.
Naprawdę nie nadążam za dodawaniem rozdziałów, ale próbuję je dodawać w miarę swoich możliwości.
Mam nadzieję , że nie jesteście na mnie źli, i oczekujecie nowych rozdziałów :)
Wydaję mi się że historia jest ciekawa, A wy jak sądzicie ? :)
Pozdrawiam i do następnego ! :*
Mam nadzieję, że dziewczyną uda się przyłapać Olkę... Ale suka z niej! A Piotrek jaki naiwny... Ciekawe co powie, jak zobaczy te nagrania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na następny :**
O ja nie mogę! Ta Olka jest naprawdę straszna, przecież to od początku śmierdzi tym, że to ona podłożyła u Natalii ten laptop i aparat i jeszcze Piotrek jej wierzy, no ja nie mogę! A Bartek nie będzie mógł uciekać całe życie, przecież tak się nie da!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJak zwykle bosko Beatko xD pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń